czwartek, 9 marca 2017

Znikanie

Jeśli człowiecza świadomość, umysłowość jest formą informacji, istniejącej w jakiś sposób memetyczny, to czy informacja znika wraz z zniknięciem pola pamięci? Czy informacja istnieje  w czymś co wyobrażamy sobie jako pamięć. Sposób istnienia informacji w pamięci nie jest zakorzenieniem informacyjności w materialnych strukturach - jeśli pamiętamy o polu morfogenetycznym, czy "noosferze", czy podświadomości. Czy gdy znika pamięć znika człowiek? Ale znamy to dobrze jak wyłaniają się z zapomnienia dawne zdarzenia, choćby dziecięce, pamięć może być poza czasowa, i raczej tak jest, skoro nie jest materialna, przestrzenna i czasowa. Czy mój ojciec zniknął umierając, a jednak czuję jego istnienie nadal i widzę je w różnych formach. Informacja raczej wyłania się lub ukrywa, niż powstaje i ginie. To co teraz jest w mej pamięci to nie jest nawet 0,0001% moich życiowych doświadczeń. A one nie "istnieją" raczej trwają, istnienie jest przywilejem bytu. Trwanie jest przynależne pamięci i informacji. Dynamiki energetyczne różnie oddziałują na struktury informacyjne, przekombinowują je. Więc duch trwa, ale nie istnieje dynamicznie, a relacyjnie. Jesteśmy wieczni, jednak pozaczasowi.
Ludzkość się zmienia, rozwija, lub gaśnie. Czy ja wiem że czasy dzisiejsze są doskonalsze niż czasy powiedzmy aborygenów? Czy muzyka Chopina nie jest głębsza od dzisiejszych tworów?
Jesteśmy skazani na wieczność. Egzystencjalizm dodaje skazani na wolność. Wieczność jest przerażająca, ale zmienna. Kod relacyjnie współdziała z fizyką. Fizyka zmienia kod - sposoby istnienia, jest ich wiele, i będą zawsze.