środa, 14 maja 2014

OK, let's go!


Pozwolę sobie umieścić tu co wyskrobałem po wyjściu z aresztu na Montelupich w Krakowie.
” Słowniczek pojęć więziennych”
pudło – więzienie
trumna – więzienie
UCHYŁ – sławne, magiczne i śmieszne pojęcie stworzone przez inteligentnego, aczkolwiek budzącego niesnaski współwegetujących, więźnia o pseudonimie Don Pedro. Hasło to w skrócie informuje społeczność celi o fakcie otwarcia dziury piekielnej poprzez podniesienie klapki.  W genialny sposób skraca rytuał komunikacji oddania moczu lub kału do tego jednego słówka, budząc śmiech i zastanowienie nawet u najprymitywniejszych. Pozdrawiam twórcę Don Pedro i życzę gorąco zero dni w jakimkolwiek więzieniu na kuli ziemskiej aż do głębokiej starości.
wypiska – pieniądze na koncie zakładu penitencjarnego umożliwiające zakup różności w tym też jedzenia w sklepiku więziennym. Suma będąca na koncie więźnia jest dzielona na dwie równe części, czyli przepoławiana,  z których jedna jest do dyspozycji więźnia od razu, druga dopiero w chwili opuszczenia więzienia.
szkiełko – odbiornik telewizyjny, wg. wielu wspomagający byt więzienny, wg. mnie przedmiot nie przynoszący głębszych i pomocnych doznań, a niekiedy wręcz szkodliwie działający na psychiatrię wegetujących na przykład w czasie projekcji ruchomych obrazków pod tytułem „Rambo” albo „997″ – kieruje wyobraźnię tam gdzie nie trzeba.
trąba – ciekawa metafora aktu spuszczania wody w piekielnej dziurze.
beret – arcytwórcza i zabawna metafora klapki klozetowej. Językowe zobrazowanie faktu nakrywania, przykrywania, osłaniania od strony czubka.
leżeć w więzieniu – zaiste trafne określenie faktu zamknięcia w więzieniu. Znane szerzej i pospolite „siedzieć w więzieniu”. wersje odmiany „za co leżysz?”, „jak długo leżysz?” i te pe. Prawdą jest to określenie! Zaiste resocjalizacja przypomina rekonwalenscencję. Dziewięćdziesiąt procent bytności w celi przebiega na leżakowaniu w łożu niczym podczas ciężkiej choroby.
laczki – plastikowe klapki które otrzymałeś na starcie a zwrócić masz na mecie. Odlew plastikowy zawsze głupio wyglądający.
keja – łóżko. Hehehe, w mowie potocznej określa się tak łóżka na statkach wodnych, no, wszyscy wiedzą, że tu chodzi o betonowy statek szaleńców. Patrz niżej na trafną średniowieczną ilustrację zachodzących procesów   zobrazowaną przez naocznego świadka wydarzeń Hieronima B. pseudonim „Malarz”:
statek szaleńców Hieronim Bosch
proces Kafki – dziwna rzecz nieznany towarzystwu wegetującemu. Ci co pamiętają mnie z czasów młodzieńczych wiedzą że to maniacki mój geniusz i idealista.
inny świat – Straszne pojęcie! Pochodzi od książki Herlinga- Grudzińskiego „Inny świat”. Określa metody niszczenia osobowości przez współskazanego. Na przykład przez niszczenie czy spotwarzanie jego intymnych notatek. Czyli określa niszczenie i przerażanie JEGO ŚWIATA WEWNĘTRZNEGO. Przez współwięźnia, a więc przez osobę, która powinna być towarzyszem niedoli, a staje się katem i torturującym psychicznie. Lektura „Innego świata” Herlinga-Grudzińskiego jest w stu procentach  zalecana wszystkim skazanym na całym świecie. Jeśli masz możliwość czytać tą książkę w więzieniu CZYTAJ JĄ! To stan twej sytuacji strasznej przedstawiony jest. Umożliwia Ci przezwyciężenie pogłębiających się stanów depresji, eskalacji zakompleksienia i połączenie się w tragizmie z podobnymi przeżyciami opisanymi przez autora.
konstytucja RP – Nie ma znaczenia! ALE POWOŁUJ SIĘ NA NIĄ ZAWSZE ILE TYLKO TCHU W PIERSIACH CI STARCZY PRZED KOPNIAKAMI PENITENCJARNYMI. „To sprzeczne z konstytucją”, „To też jest sprzeczne z konstytucją”. Powtarzaj.
wokanda – możliwość wcześniejszego opuszczenia więzienia.


To na razie tyle, kolejne wpisy będą innego gatunku. Pozdrawiam wszystkich a szczególnie Martę i poproszę o komentarze

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz